niedziela, 7 lipca 2013

Pierwszy weekend - 6,7 Lipca

Start jak na każdym wyjeździe - zbiórka uczestników, omówienie zasad i jedziemy! Jazda autokarem przebiegła tak jak na harcerzy przystało śpiewająco i z uśmiechem na twarzy.
Nadszedł czas zakwaterowania, co prawda nie odbyło się bez drobnych sprzeczek, albowiem chłopcy zostali rozdzieleni wbrew ich oczekiwaniom. Mimo wszystko udało im się dojść do porozumienia i każdy znalazł swoje miejsce.
Zajęcia integracyjne w drużynach dostarczyły dużo śmiechu i rozrywki - od przedstawienia charakteryzujących nas rzeczy po budowanie z nich drzewka.


Następną niespodzianką była gra która zmuszała nas do integracji z innymi podobozami. Okazała się o tyle ciekawa iż zadania były dość nietypowe. Skoro tematyką obozu jest detektywistyka i to musiało znaleźć swoje miejsce, następnym wyzwaniem dla harcerzy był "Projekt M.A.F.J.A": kreatywne sceny, barwne postacie i burza mózgów.Podczas tego "projektu" okazało się, że wielu uczestników ma zadatki na detektywów. Najlepszą częścią dnia okazały się śpiewanki, po półgodzinnym zdzieraniu gardeł wszyscy poszli spać, z wyjątkiem warty.



Niedziela.
Szybka pobudka i trochę gimnastyki; zaraz potem porządne śniadanie i odgwizdano przygotowanie do kolejnej gry - "Prawda czy wyzwanie", wyruszyliśmy na zwiad by odkryć historię i walory otaczających nas terenów. Po drodze, jak to mamy w zwyczaju, mnóstwo śpiewanek i śmiechu (oraz wizyta w sklepie).







 


Po powrocie do bazy czekała na nas pionierka obozowa, czyli budowanie barykady, bramy do obozu, drogowskazów, koszy i sprzątanie majdanu. Po ciężkiej pracy ruszyliśmy na wypoczynek nad wodą.







Swoją wizytą zaszczycił nas ksiądz dzięki któremu nie musieliśmy iść do kościoła do miasta. Pod koniec dnia nadszedł czas na pracę w drużynach i sprawdzenie naszej kreatywności - stworzyliśmy plakaty i wymyśliliśmy nazwy drużyn. Po zajęciach zakończenia dnia; w ten o to sposób minęły pierwsze dwa dni, ale tak naprawdę obóz dopiero przed nami.
dh. Budyń i dh. Łapa



2 komentarze:

  1. U mnie już lepiej. Jutro wyniki badań, we czwartek mam nadzieję być już z Wami. Tomek

    OdpowiedzUsuń