A na obozie dzieje się wiele...
Rano prawie wszyscy uczestnicy wyszli na plażę, oprócz "podpadniętych", starannie wyselekcjonowanych. Ekipa bojowa przygotowała trasę oraz zadania i przed obiadem odbył się chrzest obozowy, na którym każdy "zielony" przeżył bliskie spotkanie z wodą, szyszkami, mydlinami i pastą do zębów. Każdy nowy obozowicz otrzymał specjalne imię, charakterystyczne tylko dla niego.
Teraz zbieramy się do wyjścia na plażę, bo pogoda jest idealna.
Wieczorem czeka nas ognisko obrzędowe, na którym zastępy dokończą swoje scenki kabaretowe.
A jutro...? Wycieczka do Kołobrzegu i ogólnobozowa dyskoteka razem z innymi podobozami. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz